Jest taka opowieść o Michale Aniele,

którą bardzo lubię i wzruszam się za każdym razem, gdy ją opowiadam. Być może ją znasz…

 

Na placu we Florencji Michał Anioł rzeźbił w potężnym bloku marmuru.

Każdego dnia mały chłopiec przychodził by mu się przyglądać i podziwiać jego pracę. 

Był zaciekawiony i cierpliwy, choć proces wydarzał się bardzo powoli…

Po pewnym czasie z bloku marmuru zaczął się wyłaniać kształt, w którym chłopiec rozpoznał głowę konia.

Zdumiony wykrzyknął : Skąd wiedziałeś, że on tam jest???😯😯😯

 

Dlaczego lubię tę opowieść i zwykle dzielę się nią na moich kursach nauczycielskich?

I co ma ona wspólnego z jogą?

 

🙏Bycie nauczycielem jogi to dla mnie umiejętność odkrywania potencjału ucznia, który często nie jest tego potencjału świadomy, oraz wspieranie jego rozwoju.

🙏To zaufanie do metod oraz własnego doświadczenia, które razem mają ogromną siłę transformacji.

Intuicja nauczyciela kojarzy mi się z intuicją dzikiego zwierzęcia. Każdy szmer, choćby najcichszy, ma dla niego znaczenie. Czyli jego uwadze nie umknie: 

  • twój oddech
  • to jak chodzisz, patrzysz, a nawet mówisz

Tak – twój oddech opowie Mu z jakiej krainy doświadczeń i emocji przychodzisz. Nauczyciel nie daje Tobie tylko narzędzia w postaci praktyki jogi. Daje Ci siłę do życia, do działania. Otrzymujesz od niego wsparcie, wiarę w siebie… a na końcu on wie, że ty sama w sobie znalazłaś pokłady mocy. On jest wyłącznie twoim przewodnikiem-towarzyszem w podróży… nauczyciel jest pierwszym świadkiem twoich zwycięstw – nie przypisuje ich sobie. Twojego pogodzenia się z sobą i ze światem, zjednoczenia. Nauczyciel ma w sobie dar, którym chce się dzielić i ludzie to wiedzą. Chcą uczyć się od niego. Ufają mu…

 

Jeśli chcesz wejść na ścieżkę nauczycielską zapraszam Cię do zapoznania się z moją ofertą kursów
RYT 200 oraz RYT 500.